Simon wiedzie idealne życie - ogromny majątek, powodzeniu u kobiet... Pewnego dnia odkrywa jednak, że brak mu prawdziwej miłości prowadzącej do szczęśliwego małżeństwa. Przypadkowy pocałunek z koleżanką z dzieciństwa zmienia bieg jego zycia. Na drodze do ich wspólnego szczęscia staje jednak wstrząsające morderstwo
UWAGI:
Stanowi cz. 5 cyklu, cz. 1 pt.: Małżeństwo niedoskonałe.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Po latach małżeństwa dla wciąż młodej i nadal głodnej życia Elizy śmierć Konrada okazała się wybawieniem... Nareszcie może wrócić do pierwszego ważnego uczucia, jakie kiedyś ofiarował jej los. Ale czy przeznaczenie pozwoli Elizie drugi raz zanurzyć się w falach dawnej miłosnej rzeki? Czy mężczyzna, który przed laty zaprzątał niedojrzałą głowę dziewczyny, wciąż jeszcze potrafi wzbudzać dawne emocje?
UWAGI:
Na s. red. błędnie przypisany ISBN tomu.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Busio był brzydki, tak brzydki, że moje koleżanki czuły przed nim lęk, twierdząc, iż bardziej przypomina małpę niż człowieka. Ja kochałam tę brzydotę, która robiła na mnie niepokojące wrażenie. Było to coś pośredniego między lękiem a pożądaniem. Kochałam zapach jego skóry, drobne mocne dłonie, pańskie pochodzenie i oczy. Zdumiewająco szafirowe oczy, będące zupełnym nieporozumieniem w jego egzotycznej po mongolsku twarzy. Był tak inny od wszystkich ludzi i tak ekscentryczny w sposobie bycia, że powszechnie uważano go za nienormalnego. On sam mówił o sobie: »Jestem anormalny, to znaczy nieprzeciętny«.[fragment]
W marzeniach miłość bywa doskonała. Bywa, że uczucie trzeba sobie samemu wymyślić. Czasem na odległość, nie zawsze wiedząc, co nas czeka u mety, tam, gdzie spełniają się marzenia. Bohaterka Miłości niedoskonałej gotowa jest w pogoni za szczęściem przepłynąć morze, lecz ścieżka jej losu okazuje się bardziej kręta niż się z początku wydaje. Musi więc układać własną mozaikę wśród świata z takich kamyków, jakie napotka na drodze.
UWAGI:
Stanowi 4 cz. cyklu, cz. 1 pt. : Małżeństwo niedoskonałe, cz. 3 pt. : Samotność niedoskonała.
"Mordy macie białe jak dupy aniołów... - Ojciec popatrzył na nas z niesmakiem. - Najwyższa pora wyjechać gdzieś na tęt¬niaki - tęsknota i rozmarzenie zabrzmiało w jego głosie, a lewe czarne oko zamrugało nerwowo.- Chyba na wczasy? - poprawiła z wyższością matka, szybko przyswajająca sobie aktualną nomenklaturę na różnych zebra¬niach Ligi Kobiet i Komitetu Blokowego. Do tego ostatniego należała niechętnie i tylko na skutek próśb i gróźb ojca. Uważał bowiem, że zawsze lepiej trzymać rękę na pulsie i wiedzieć, co dzieje się w kamienicy, a przez to samo mieć do wielu rzeczy pierwszeństwo. Chociażby do klucza od strychu, a w przyszłości może nawet i do telefonu."[fragment]
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni